Nie wiem jeszcze jak smakują, ale pachną nieźle i liczę ogromnie na to, że będą smaczne. Przyznam się, że nadzienie musiałam spróbować, co do niego nie mam najmniejszych wątpliwości że jest pyszne, w końcu są bakalie, czyli to co lubię :) Oficjalna degustacja odbędzie się w święta, już nie mogę się doczekać ! :D Przepis na ciasto znalazłam na blogu 'moje wypieki' , natomiast na nadzienie na 'bazylia czy wanilia' :) Wyszło mi 27 szt :)
Składniki na ciasto :
- 240 g mąki pszennej
- 60 g masła
- 60 g smalcu
- sok wyciśnięty z jednej pomarańczy
- szczypta soli
Nadzienie:
- 25 g masła
- 125 g śmietany kremówki
- 50 g miodu
- 40 g cukru pudru
- 1,5 szkl bakalii (ja dałam sezam, rodzynki, żurawinę, orzechy włoskie orzechy arachidowe, wiórki kokosowe)
- aromat pomarańczowy (ok 5 kropelek)
dodatkowo :
- cukier puder do posypania ciasteczek
Przygotowanie:
Mąkę, masło i smalec wrzucamy do miski i łączymy ze sobą tak, jak robimy to w przypadku kruszonki. Przesypujemy do woreczka foliowego i wkładamy do zamrażarki na 20 min.
Sok z pomarańczy łączymy ze szczyptą soli i wkładamy do lodówki na 20 min.
Robimy nadzienie : W garnuszku rozpuszczamy masło, dodajemy kremówkę, miód i cukier puder - zagotowujemy mieszając dość często. Następnie dodajemy bakalie i całość gotujemy ok 3-5min do chwili zgęstnienia, na koniec dodajemy aromat .Odstawiamy do wystudzenia.
Łączymy ze sobą za pomocą miksera zawartość obu misek ze składnikami na ciasto, a następnie wyrabiamy bardzo szybko ręką. Całość dzielimy na 3 części, wkładamy do foliowych woreczków i ponownie wkładamy do zamrażarki na 20 min.
Wyciągamy jeden woreczek z ciastem i rozwałkowujemy ciasto na placek grubości 2-3 mm. Wycinamy kółeczka i małe gwiazdki.
Foremki do muffinek natłuszczamy (ja użyłam silikonowych więc to pominęłam) i wykładamy krążkiem ciasta. Następnie wykładamy kopiastą łyżeczkę masy i układamy na koniec gwiazdkę.
Pieczemy 15-20 min w 200 st. C do chwili zrumienienia.
Ostudzone posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego ! :)