A to jest właśnie moja pierwsza beza :) Mimo tego że tort może do najpiękniejszych i aż tak bardzo estetycznych nie należy, to jest pyszny. Myślałam że będzie mega słodki, jednak miło mnie zaskoczył. Idealne połączenie słodkiej, kruchej bezy, wiśni i cytrynowej śmietanki. Polecam ! :) Przepis znalazłam na blogu moje wypieki.
Składniki :
2 bezy:
- 8 białek
- 300 g drobnego cukru lub cukru pudru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
Krem :
- 400ml śmietanki 30 lub 36%
- 2 śmietan - fixy
- skórka starta z cytryny
- 2 łyżki cukru pudru
Frużelina wiśniowa:
- 250g mrożonych lub świeżych wiśni
- 1,5 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w minimalnej ilości wody
- 1/2 szkl cukru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Przygotowanie:
Beza : Płaską, dużą blaszkę smarujemy masłem i wykładamy papierem do pieczenia na którym rysujemy 2 okręgi - jeden mniejszy, drugi większy.
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę, a następnie stopniowo, po 1 łyżce dodajemy cukier, ciągle ucierając mikserem białka. Dodajemy sok z cytryny oraz mąkę ziemniaczaną i miksujemy.
Ubitą pianę wykładamy na dwa narysowane okręgi, wyrównując boki bezy ku górze. Piekarnik nagrzewamy do 180st C i wkładamy blaszkę, pieczemy w tej temperaturze 5 min, a następnie zmniejszamy temp do 140st C i suszymy bezę 75 - 80min. (jeżli bardzo będzie nam się przypiekała, możemy zmniejszyć jeszcze temp. do 120). Po tym czasie wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i zostawiamy bezę do całkowitego ostudzenia.
Krem : Śmietanę ubijamy, pod koniec dodajemy śmietan - fixy, cukier puder i skórkę otartą z cytryny.
Frużelina : Wiśnie przekładamy do garnuszka, wsypujemy cukier i trzymamy na ogniu do chwili aż cukier się całkowicie rozpuści (wiśnie puszczą sporo soku). Dodać wymieszaną w niewielkiej ilości wody mąkę ziemniaczaną i zagotowujemy. Następnie dodajemy sok z cytryny oraz żelatynę. Dokładnie mieszamy i odstawiamy do stężenia.
Większą bezę układamy na paterze, wykładamy większą część śmietanki, kładziemy mniejszą bezę, na to wykładamy pozostałą śmietanę i na wierzch wykładamy wiśniową frużelinę.
Tort jest gotowy do jedzenia :) Całość przechowujemy w lodówce do góra 3 dni, jednak wiadomo że pierwszego dnia jest najlepsza, bo później nie jest już taka chrupiąca :)
Smacznego i z całego serca polecam ! :)
Przepiękna wyszła:)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo ! :)
Usuń