Już wiecie co jadłam w sobotni poranek? Ciepła chałka ze szklanką mleka to rozkosz dla podniebienia bez dwóch zdań. W sumie kiedyś próbowałam robić taką z innego przepisu, ale pod wpływem zbyt dużej ilości farszu (bo chciałam mieć duuuuuużo nadzienia, jak się okazało zbyt dużo) trochę mi się zdeformowała i niestety za smaczna to ona nie była. Ten przepis jest genialny, mam na komputerze mnóstwo folderów z przepisami, oczywiście wszystko posegregowane, otworzyłam plik 'Pieczywo' i szukałam do czasu, kiedy zobaczyłam ten przepis, bo stwierdziłam że to jest to czego szukam :) Później uzupełnię źródło , bo jak dobrze pamiętam, chyba akurat przy tym zapisałam.
Aha bo bym zapomniała ! Co do ilości składników, podam tak jak proponowała autorka, chociaż według mnie lepiej jest zmniejszyć proporcje, bo ta ilość jest przynajmniej jak dla mnie aż za duża, ale przynajmniej obdarowałam też babcię :)
Składniki :
- 2 jajka
- 100 g drożdży - cała kostka
- 2 garści cukru
- zapach do ciasta (ja dałam migdałowy)
- 1/2 kostki margaryny
- 3,5 szkl ciepłego mleka
- ok. 1 kg mąki (musiałam dodawać więcej, bo ciasto było zdecydowanie za rzadkie)
- 1/4 szkl cukru
- 1/4 szkl mąki
- 3-4 łyżki zimnej margaryny
- żółtko
- 1/4 szkl mleka
Przygotowanie :
Mąkę przesiewamy do większej miski.
Margarynę rozpuszczamy i odstawiamy do wystygnięcia.
Mleko podgrzewamy w garnuszku tak, aby było ciepłe (ale nie gorące !). Drożdże kruszymy i rozpuszczamy w ok. 1 szklance ciepłego mleka. Odstawiamy, żeby zaczęły rosnąć.
Do zimnej margaryny dodajemy cukier, zapach, jajka i wszystko roztrzepujemy. Wlewamy do miski. Dodajemy rozpuszczone drożdże i resztę ciepłego mleka.
Wyrabiamy gładkie ciasto. Jeżeli będzie za mało mąki, to dosypujemy stopniowo jeszcze (ja myślę że dodatkowo dosypałam jeszcze jakąś 1 szkl. bo było bardzo rzadkie).
Gdy ciasto będzie dobrze zagniecione, przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ok 1 godz).
Po tym czasie wyjmujemy po kawałku ciasto z miski i formujemy długie wałki. Ja zrobiłam 4 i przeplatałam je ze sobą. Gdy uformujemy chałkę, przygotowujemy kruszonkę, czyli wszystkie składniki szybko ze sobą rozcieramy.
Żółtko z mlekiem miksujemy i smarujemy drożdżówkę, a następnie posypujemy kruszonką. Odstawiamy do wyrośnięcia.
Gdy bułka ponownie się 'napuszy' wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200st. C na ok 25-30 min (wyjmujemy wtedy, gdy zobaczymy że już nam się zarumieniła).
Smacznego ! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz