Z racji tego, że tydzień temu był tłusty czwartek, pokażę Wam jakie słodkości przygotowałam właśnie na ten dzień. Niestety coś się stało z moim laptopem i nie mogłam nic dodać na bloga, także wytrwale czekałam na dostęp do normalnego komputera :) Oprócz pączków były jeszcze faworki, ale ten przepis, znajduje się już na moim blogu we wcześniejszych wpisach.
Pączki hiszpańskie mają wiele nazw, ostatnio czytałam na forum jak można je jeszcze nazwać i powiem szczerze, że z wieloma nazwami spotkałam się pierwszy raz. U mnie mówi się na nie po prostu GNIAZDKA ;)
Składniki:
- 200 g mąki
- 100 g masła
- 4 jajka
- szczypta soli
- 1 szkl. wody
- 200 g cukru pudru
- łyżka soku z cytryny
- 2-3 łyżki gorącej wody
- papier do pieczenia pocięty na kwadraty ok 10 x 10cm
Wodę zagotować w garnuszku razem z masłem i szczyptą soli.
Zmniejszyć ogień i wrzucić całą mąkę, energicznie mieszając do czasu, aż będzie odstawało od ścianek garnka. Po tym czasie wyłączyć i ostudzić.
Dodawać kolejno po jednym jajku i ucierać.
Gotowe ciasto przełożyć do szprycy i wyciskać na kawałki papieru.
Olej rozgrzać, papier do pieczenia wraz z ciastem odwracać do góry nogami i chwilę czekać aż gniazdka się odkleją.
Smażyć kilka minut z każdej strony, a później odsączyć na papierowym ręczniku.
Smacznego ! ;)
moje ulubione:)
OdpowiedzUsuń